Szubinianka Szubin odpadła z Okręgowego Pucharu Polski. Na własnym obiekcie przegrała z Unią Janikowo 1:3 (0:0).
Zespół Szubinianki zagrał dzisiaj bez Dariusza Chojnackiego oraz Dawida Janickiego. Na środku obrony zagrał Jacek Żurawski, natomiast partnerem Dawida Stodolnego w ataku był Tomasz Klein.
Gospodarze wyszli na spotkanie bardzo skoncentrowani. W ósmej minucie mogło być "gorąco" pod bramką Unii, ale podanie Cegiełki nie doszło do Dawida Stodolnego, ponieważ zostało przejęte przez zawodnika gości. W 13. minucie spotkania, dośrodkowanie w pole karne Stodolnego wyłapał Mieczkowski. Chwilę później, Kopaczewski pewnie obronił strzał z główki napastnika przyjezdnych. 60 sekund później Szweda miał swoja sytuację, ale uderzył obok bramki. W 17. minucie było bardzo groźnie pod bramką Szubinianki. Na szczęście seria błędów obrońców gospodarzy nie zakończyła się bramką, tylko strzałem obok bramki. W 24. minucie ponownie zamieszanie w polu karnym miejscowych, ale piłka przeszła tuż obok bramki. Sześć minut później Unia przeprowadziła najlepszą sytuację w pierwszej połowie. W ostatniej chwili niemal, że z linii bramkowej Jacek Żurawski wybił piłkę na korner. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Unia miała jeszcze jedną sytuację, ale na szczęście dla gospodarzy strzał Sirki odbił się od poprzeczki. Szubinianka po pierwszej połowie remisowała z Unia 0:0.
W drugiej połowie w drużynie gospodarzy nastąpiła jedna zmiana za Marcina Wiśniewskiego na boisku pojawił się Ziemowit Kaczor. Druga połowa bardzo dobrze zaczęła się dla gości. W 54. minucie Marcin Liana podyktował rzut karny za zagranie piłki ręką przez Pawła Kujawę. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Lisiecki. Radość Unii mogła być krótka, ale strzał Jurka z rzutu wolnego wyłapał Mieczkowski. W 61 minucie Szubinianka wyrównała. Jakub Cegiełka okiwał obrońców Unii, dograł piłkę do Czerwińskiego, a ten mocny strzałem pod poprzeczkę doprowadził do remisu. W 65. minucie powinno być 2:1, ale Stodolny z pięciu metrów trafił tylko słupek. Zaraz po tej sytuacji miejscowi mogli przegrywać. Ale Kopaczewski po raz kolejny uratował Szubiniankę broniąc sytuację sam na sam. W 67. minucie strzał Roberta Jurka z dystansu okazał się minimalnie niecelny. W 75. minucie po raz kolejny miejscowych uratował golkiper, który obronił strzał z kilku metrów. Niestety w 80. minucie Unia wyszła na prowadzenie za sprawą Klimka. Przyjezdni kropkę nad i postawili w doliczonym czasie gry, gdy na listę strzelców wpisał się Bachanek.
Po porażce z Unią Janikowo 1:3, Szubinianka odpadła z Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. Już w najbliższą sobotę we Włocławku Szubinianka zagra z Liderem. Początek meczu o godzinie 14:00.
Po meczu powiedzieli
Wiesław Stepczyński (trener LKS Szubinianki): Szkoda, że Paweł Kujawa zagrał piłkę ręką w polu karnym, przy 1:0 dla Janikowa. Zagraliśmy poprawnie to spotkanie, w którym trenowaliśmy taktykę w głównej mierze pod sobotni mecz ligowy z Liderem Włocławek.
Tomasz Mazurkiewicz (trener MLKS Unii Janikowo): Wygraliśmy 3:1, nie było to łatwe spotkanie dla naszego zespołu, nie wystawiliśmy pełnego składu, co nas nie usprawiedliwia. Cieszy nas ta wygrana, bo może to być przełamanie dla nas w lidze. Mamy nadzieję, że w meczu u siebie, z Piastem Kobylin, uda się zdobyć komplet punktów.
Jakub Cegiełka (pomocnik, kapitan LKS Szubinianki): Chcieliśmy wygrać, zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie ciężko, bo Unia to spadkowicz z II ligi. Mieliśmy do wykonania dwa założenia: poprawić grę w linii i utrzymać się jak najdłużej przy piłce. Przy odrobinie szczęścia i gdyby Dawid Stodolny wykorzystał swoją szansę przy stanie 1:1, być może udałoby się wygrać i awansować do następnej rundy. Ale tragedii nie ma, przegraliśmy z lepszą drużyną, a dla nas najważniejszy mecz jest w sobotę, we Włocławku, z Liderem.
Bartosz Wieczorek (napastnik MLKS Unii Janikowo): Wygraliśmy, było trudno, nasz trener dzisiaj testował w głównej mierze drugi skład. Rywal był trudny, założenie było takie, żeby wygrać i żeby drugi skład zagrał dobrze.
II runda Pucharu Polski na szczeblu okręgu Bydgoszcz
LKS Szubinianka Szubin - MLKS Unia Janikowo 1:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Lisiecki 53. - karny, podyktowany za zagranie piłki ręką w polu karnym przez P. Kujawę, 1:1 Czerwiński 65. - napastnik Szubinianki na bramkę zamienił podanie Cegiełki, 1:2 Klimek 80. - dogranie piłki w pole karne, błąd obrońców i Klimek umieścił piłkę w siatce, 1:3 Bachanek 90. - zagranie w pole karne, a tam Bachanek nie dał szans Kopaczewskiemu.
Widzów: 200.
LKS Szubinianka (trener Stepczyński): Kopaczewski - M. Bakaj, Chudzyński, J. Żurawski (80. Grzelak), P. Kujawa (55. M. Janicki) - Szweda (55. Czerwiński), Wiśniewski (46. Kaczor), R. Jurek, Cegiełka - Stodolny, Klein.
Żółta kartka: J. Żurawski, 63. - faul.
MLKS Unia (trener Mazurkiewicz): Mieczkowski - Lisiecki, Nowacki, Lenckowski (68. Dworacki), Sirko - Gabrych, T. Polehojko (46. Brzykcy) - Wawrzyniak, Jagielski, Baranek - Wieczorek (46. Klimek).
Żółta kartka: Brzykcy, 61. - faul.
Sędziował: Marcin Liana (Żnin), asystenci: Kuśnierek, Kośmider.
Ławka rezerwowych
LKS Szubinianka: Kurdziel, K. Siatka.
MLKS Unia: Piesik, Rogalski, Dereżyński.
