W trzecim i zarazem ostatnim sparingu przed rozpoczęciem rundy wiosennej grupy II klasy okręgowej, piłkarze Szubinianki przegrali z Budowlanym KS Bydgoszcz 3:5 (3:3).
Bardziej niż porażka smuci fakt, że jeszcze w pierwszej połowie boisko z kontuzjami musieli opuścić Szymon Staszak i Kamil Zajdlewicz. Ich występ w sobotnim meczu ligowym z Gopłem Kruszwica (15.00., stadion miejski w Szubinie) stoi pod znakiem zapytania.
Mecz sparingowy - 10.03.2018 r.
BUDOWLANY KS BYDGOSZCZ - SZUBINIANKA SZUBIN 5:3 (3:3)
Bramki: Kamil Muszyński, Michał Megger, Maciej Sieradzki, Szymon Pobutkiewicz, Łukasz Karolak - Michał Machowski, Robert Jurek, Przemysław Wesołek.
BUDOWLANY KS (trener Zbigniew Sieradzki): Stefańczyk - Włodarczyk, Szurgot, Leśny, Czajkowski - O. Sapa, Sieradzki, Kałek - Megger, Dudzik, Muszyński; na zmiany weszli: Sarna, Dudek, M. Kostkowski, Wiśniewski, Pobutkiewicz, Dusza, Doktor, Karolak, Dąbek, Wojciechowski, R. Kostkowski.
SZUBINIANKA (trener Wiesław Stepczyński): Kobylarz (70. Olejniczak) - Stypczyński, Jakubowski (70. Ośka), Klein, Krawczyk - Staszak (3. Jaworski), Wesołek, M. Gwit (48. A. Wiśniewski), R. Jurek, Machowski - K. Zajdlewicz (30. Nicoara).
Szubinianie nie stawili się w pełnym składzie. Zabrakło Przemysława Pawlaka (chory), Dariusza Chojnackiego, Mirosława Obremskiego (sprawy osobiste) i Konrada Polawskiego, który dopiero wraca do treningów po kontuzji stawu skokowego.
Mecz z BKS-em dla gości rozpoczął się najgorzej jak tylko mógł. Już w 3. minucie, boisko z powodu urazu musiał opuścić Staszak, a w 5. minucie po wzorowo wyprowadzonym kontrataku, bramkarza Szubinianki pokonał Kamil Muszyński. W 8. i 10. minucie bydgoski zespół podwyższył wynik, a gole strzelili Michał Megger i Maciej Sieradzki. To nie podłamało szubinian, którzy po kwadransie gry strzelili pierwszą bramkę, której autorem był Michał Machowski. Przed przerwą pokazał się Robert Jurek. W 42. minucie, strzałem z dystansu przelobował bramkarza BKS-u, a chwilę później prostopadle zagrał piłkę do Przemysława Wesołka, który również skierował piłkę do siatki. Wynik rozstrzygnął się w ostatnim kwadransie, a w nim dwa gole dla bydgoskiej drużyny strzelili Szymon Pobutkiewicz i Łukasz Karolak.
- Źle weszliśmy w ten mecz, na pewno na naszą postawę wpływ też miały dwie kontuzje: Szymona Staszaka i Kamila Zajdlewicza - mówi trener Szubinianki. - Generalnie nie był to zły pojedynek w naszym wykonaniu - dodaje Wiesław Stepczyński.
Fot. Profil Budowlany KS Bydgoszcz na Facebooku.
niezbyt dobrze to rozy przed liga
