Drugie zwycięstwo w tym sezonie i drugie odniesione w delegacji - piłkarze Szubinianki bardzo pewnie pokonali najsłabszego jak na razie w grupie II Piasta Złotniki Kujawskie.
Piast przegrywa w tej rundzie mecz za meczem i to dotkliwie. Wyjątkiem był pojedynek przed tygodniem w Lubaniu, gdzie LTP zwycięskiego gola strzeliło w samej końcówce. Gracze ze Złotnik liczyli na to, że na własnym boisku również pokuszą się o niezły wynik. Szubinianie przyjechali na to spotkanie podrażnieni porażką przed tygodniem w spotkaniu z Włocłavią.
V LIGA, KLASA OKRĘGOWA, GRUPA II - SEZON 2017/2018 - RUNDA JESIENNA - 7. KOLEJKA - 23.09.2017 R.
PIAST ZŁOTNIKI KUJAWSKIE - SZUBINIANKA SZUBIN 0:9 (0:2)
Bramki: 0:1 Obremski 7. - asysta Staszak, 0:2 R. Jurek 21. - karny, 0:3 Obremski 58. - asysta Staszak, 0:4 Staszak 65. - asysta Obremski, 0:5 K. Zajdlewicz 72. - asysta Polawski, 0:6 R. Jurek 77. - bez asysty, 0:7 Wesołek 82. - asysta R. Jurek, 0:8 Staszak 87. - asysta K. Zajdlewicz, 0:9 R. Jurek 90+1. - asysta Marosz.
Czerwona kartka: Dąbrowski (Piast/73. - faul).
PIAST (trener Damian Stodolny): Studziński - Wierzbicki, C. Głon, Kupryt, Piechocki (46. Milowicki) - Duch (84. Matuszak), Kwiatkowski, Dąbrowski, Bołczyk - Kosher, Florek.
Żółte kartki: Duch, Kosher.
SZUBINIANKA (trener Wiesław Stepczyński): Kobylarz - Jaworski, D. Chojnacki, Klein, Krawczyk (66. D. Bogusz) - Machowski (71. Marosz), Polawski (79. Jakubowski), R. Jurek, K. Zajdlewicz, Staszak - Obremski (66. Wesołek).
Żółte kartki: Krawczyk, Klein.
SĘDZIOWAŁ: Bartłomiej Pangowski (Bydgoszcz), asystenci: R. Orzechowski, Glonek.
Samo spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Goście przyjechali do Złotnik Kujawskich z nastawieniem zdobycia trzech punktów i swój cel zrealizowali. W pierwszej połowie, dwukrotnie pokonali bramkarza gospodarzy. Kanonadę strzelecką rozpoczął Mirosław Obremski, który w 7. minucie wykorzystał podanie Szymona Staszaka. Zresztą Obremski był bardzo aktywny w grze, bo to po faulu na nim arbiter potem podyktował rzut karny, który pewnie wykonał Robert Jurek.
Po przerwie, worek z golami się rozwiązał. Znów błysnął Obremski, najpierw wykorzystując zagranie Staszaka, a następnie to on wyłożył piłkę Staszakowi, który mocnym uderzeniem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie. W ostatnich dwudziestu minutach, na listę strzelców wpisali się także K. Zajdlewicz, Wesołek, raz jeszcze Staszak i dwukrotnie Jurek. Przy jego ostatniej bramce, asystę zanotował niedawno pozyskany Filip Marosz. Warto też nadmienić, że gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, bowiem za faul od tyłu czerwoną kartką ukarany został Dąbrowski. Miejscowi mieli dwie groźne sytuacje w drugiej części spotkania - obie stworzył Kwiatkowski. Po jednym z jego strzałów, piłkę na rzut rożny sparował Kobylarz.