- autor: Redakcja, 2017-05-20 11:23
-
Po porażce w Gębicach drużyna Szubinianki jest pod ścianą i w niedzielne popołudnie o ligowe punkty powalczy z wiceliderem rozgrywek, Kujawiakiem Kowal.
Wiadomo było już po rundzie jesiennej, że drużyna z Kowala będzie grać o awans. Podopieczni Dawida Kwiatkowskiego byli na półmetku rozgrywek współliderami. W tej chwili Kujawiak jest drugi i do Lidera traci cztery punkty i ma taką zaliczkę nad trzecim GKS-em Baruchowo. Po 24. kolejkach zawodnicy z Kowala mają na koncie zatem 49 punktów, składa się na to 15 zwycięstw, 4 remisy oraz 3 porażki, a bilans bramkowy wynosi 45:21. W rundzie wiosennej silną stroną drużyny Dawida Kwiatkowskiego jest solidna defensywa. Wicelider stracił w tym roku tylko sześć bramek, dla porównania Szubinianka straciła siedemnaście. Najbliższe dwa tygodnie będą kluczowe dla naszego najbliższego rywala w kontekście walki o awans. Czekają ich dwa wyjazdy, do Szubina i Ciechocinka oraz przed własną publicznością mecz z GKS-em Baruchowo.
Po dobrym początku rundy wiosennej wydawało się, że Szubinianka może włączyć się do gry o awans. Jednak zaledwie jeden punkt w ostatnich pięciu spotkaniach sprowadził podopiecznych Wiesława Stepczyńskiego na ziemię. Szubinianie w tej chwili zajmują siódme miejsce z dorobkiem 33 punktów i nie są jeszcze pewni ligowego bytu. Priorytetem dla drużyny z Szubina jest zdobycie punktów w niedzielnej konfrontacji, jednak nie będzie to zadanie łatwe. Po pierwsze rywal jest bardzo wymagający, a po drugie w meczu nie zagra kilku kontuzjowanych zawodników m.in Marcin Wiśniewski, Jakub Wiśniewski, Mirosław Obremski, a pod znakiem zapytania cały czas stoi występ Kamila Zajdlewicza.
W rundzie jesiennej Szubinianka wygrała w Kowalu 1:0. Jak będzie tym razem. Początek niedzielnego meczu w Szubinie o 17:00.