Piłkarze Szubinianki są pierwszą drużyną, która pokonała w tym sezonie lidera rozgrywek, Kujawiaka Kowal. Szubinianie pokonali w wyjazdowym meczu zespół Dawida Kwiatkowskiego 1:0 (1:0).
Faworytem tego pojedynku i to zdecydowanym byli gospodarze. Wystarczy wspomnieć, że Kujawiak był do tej kolejki jedyną drużyną w lidze, która nie zaznała goryczy porażki. Dodatkowo, gracze Kujawiaka na własnym boisku nie przegrali ligowego meczu od 21 maja 2016 r. (poprzedni sezon i porażka z GKS-em Baruchowo).
Szubinianie do Kowala pojechali osłabieni brakiem trzech podstawowych graczy. Kontuzjowany jest Marcin Wiśniewski, zaś Mirosław Obremski i Marek Gwit są chorzy i w ostatniej chwili również wypadli z meczowego składu. Do wyjściowego zestawienia powrócił za to po kontuzji Kamil Zajdlewicz, a w ataku zagrał Jakub Wiśniewski. Trener Stepczyński zagęścił środek pola, w którym zagrali m.in. Wesołek, Jurek i Machowski.
I to ten ostatni był motorem napędowym ofensywnych akcji szubinian w tym spotkaniu. W 18. minucie, na strzał z dystansu zdecydował się Jakub Wiśniewski. Piłkę odbił przed siebie bramkarz gospodarzy, a do siatki wpakował ją wspomniany Machowski. Chwilę później, po raz drugi pomocnik Szubinianki strzelił gola, tym razem dobijając uderzenie Roberta Jurka, ale tego trafienia nie uznał arbiter, dopatrując się pozycji spalonej u zawodnika szubinian. Gospodarze w pierwszej połowie też mieli okazje do strzelenia wyrównującego trafienia. Niecelnie uderzyli Shvets i Ciesielski, zaś szubiński bramkarz obronił uderzenie Kwiatkowskiego. Następnie groźnie w polu karnym szubinian było po akcji Shvetsa, jednak ukraiński napastnik Kujawiaka został powstrzymany przez szubińskich defensorów.
Po przerwie jednak, Kujawiak ruszył do ataków na bramkę szubinian, jednak bardzo długo gospodarze nie mogli zaskoczyć szubińskiej defensywy. W odpowiedzi, goście mogli, a wręcz powinni wbić drugiego gola. Już na samym początku drugiej części praktycznie sam na sam z bramką był Grabowski, jednak nie wykorzystał doskonałej sytuacji. Następnie, po zagraniu Woźniaka w dobrej okazji nieczysto w piłkę trafił Machowski. Później swoje szanse mieli także Wesołek i Jurek, jednak oni również nie znaleźli sposobu na pokonanie bramkarza gospodarzy. Miejscowi ruszyli do ataków. Uderzenia Ciesielskiego, Mat. Jakubowskiego i W. Jakubowskiego obronił Pawlak, zaś w doliczonym czasie gry szubiński bramkarz w kapitalnym stylu obronił strzał Suchomskiego, a następnie po uderzeniach Ciesielskiego i R. Jakubowskiego piłkę z linii bramkowej wybili obrońcy Szubinianki.
V LIGA, KLASA OKRĘGOWA, GRUPA II - 10. KOLEJKA - 16.10.2016 R.
KUJAWIAK KOWAL - SZUBINIANKA SZUBIN 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Machowski 18. - dobitka strzału J. Wiśniewskiego.
KUJAWIAK (trener Dawid Kwiatkowski): Wojnowski - Malinowski, Suchomski, Kujawski (57. R. Jakubowski), Sz. Gawłowski - Mateusz Jakubowski, Mikołaj Jakubowski, D. Kwiatkowski, W. Jakubowski - Ciesielski, Shvets.
Żółte kartki: Sz. Gawłowski, 61. - faul.
SZUBINIANKA (trener Wiesław Stepczyński): Pawlak - M. Janicki, D. Chojnacki, K. Zajdlewicz, Krawczyk - Grabowski, Wesołek, R. Jurek, Machowski (82. Klein), Woźniak (90+1. D. Bogusz) - J. Wiśniewski.
Żółta kartka: R. Jurek, 67. - faul.
SĘDZIOWAŁ: Łukasz Damski (Tryszczyn), asystenci: Błażejczyk, Sobczak.