Tak przekonującej wygranej Szubinianki w niedzielnym spotkaniu nikt się nie spodziewał. Podopieczni Wiesława Stepczyńskiego rozgromili aż 7:1 trzecią siłę ligi Kujawiaka Kowal.
W porównaniu do spotkania z poprzedniej kolejki zespół Szubinianki zagrał w silniejszym zestawieniu. Przede wszystkim nie zabrakło Marcina Wiśniewskiego, Damiana Bogusza, Roberta Jurka czy też Szymona Staszaka. Między słupkami stanął Karol Kobylarz, który zastąpił pauzującego za czerwoną kartkę Przemysława Pawlaka.
Początek spotkania dla drużyny Wiesława Stepczyńskiego był wręcz wymarzony. Już w siódmej minucie Szymon Staszak dostał świetne podanie od Marka Gwita ograł obrońcę gości i strzałem ze skraju pola karnego tuż przy słupku otworzył wynik spotkania. Trzy minuty później z rzutu wolnego podwyższył Marcin Wiśniewski i gospodarze mieli komfort grania. W drugim kwadransie gry dwie okazję zmarnował grający trener Kujawiaka, Dawid Kwiatkowski. Za pierwszym razem uderzył mocno w poprzeczkę, a chwilę później Karol Kobylarz poradził sobie z jego strzałem głową. W 39. minucie gospodarze strzelili trzecią bramkę. Przemysław Wesołek dograł futbolówkę do Roberta Jurka, ten pobiegł na bramkę przyjezdnych i silnym uderzeniem przy słupku pokonał Szablewskiego. Pomocnik Szubinianki mógł strzelić przed końcem pierwszej połowy jeszcze jedną bramką, lecz zabrakło precyzji.
Podopieczni Wiesława Stepczyńskiego po zmianie stron mieli jeszcze większą przewagę. Bardzo szybko dwie bramki strzelił Przemysław Wesołek - najpierw dobił uderzenie Staszaka, a kilka minut później trafił do pustej bramki po dograniu Jurka. W 69. minucie Szymon Staszak podwyższył na 6:0. Skrzydłowy miejscowych mocnym uderzeniem tuż przy słupku pokonał bramkarza Kujawiaka, który w tej sytuacji mógł się lepiej zachować. Jednak to nie było ostatnie słowo miejscowych tego dnia. Jedenaście minut przed końcem Jurek dograł do Jakuba Cegiełki, który technicznym uderzeniem z okolic 10 metra zdobył bramkę numer siedem. Goście za sprawą Dawida Kwiatkowskiego strzelili w końcówce meczu bramkę honorową.
Szubinianka po pokonaniu Kujawiaka zrobiła ogromny krok w kierunku utrzymania. Za tydzień mecz w Raciążku, który obowiązkowo podopieczni Wiesława Stepczyńskiego muszą wygrać.
V LIGA, KLASA OKRĘGOWA, GRUPA II - SEZON 2015/2016 - 27. KOLEJKA - 29.05.2016 R.
SZUBINIANKA SZUBIN - KUJAWIAK KOWAL 7:1 (3:0)
Bramki: 1:0 Szymon Staszak 7., 2:0 Marcin Wiśniewski 10., 3:0 Robert Jurek 39., 4:0 Przemysław Wesołek 52., 5:0 Przemysław Wesołek 60., 6:0 Szymon Staszak 69., 7:0 Jakub Cegiełka 79., 7:1 Dawid Kwiatkowski 83.
SZUBINIANKA (trener Wiesław Stepczyński): Kobylarz - Krawczyk, A. Bogusz, Woźniak, D. Bogusz - Grabowski, M. Gwit (67. Cegiełka), M. Wiśniewski, Staszak (79. Kłosowski) - R. Jurek - Wesołek (84. J. Wiśniewski).
Żółte kartki: Woźniak, A. Bogusz, R. Jurek.
KUJAWIAK (trener Dawid Kwiatkowski): Szablewski - R. Jakubowski, Gawłowski, Suchomski, Mikołaj Jakubowski (90+1. Ozimek) - Malinowski, W. Jakubowski, Borowicz, Mateusz Jakubowski - Kwiatkowski, Shvets (55. Wrześniak).
Żółte kartki: Borowicz, R. Jakubowski.
SĘDZIOWAŁ: Piotr Nowicki (Janikowo), asystenci: Grzegorski, Jędrzejczyk. OBSERWATOR K-PZPN: Kazimierz Janczak (Żnin).