- autor: Redakcja, 2014-11-02 18:03
-
Mimo słabej gry, piłkarze Szubinianki wygrali wyjazdowe starcie w Inowrocławiu. Powinniśmy byli to spotkanie rozstrzygnąć zdecydowanie wcześniej - mówi nam trener szubińskiego zespołu.
Gospodarze nie wygrali od czterech ostatnich spotkań i dla szubinian, którzy wcześniej także słabo spisywali się na wyjazdach (tylko pięć remisów), nadarzyła się dobra okazja, by tę serię przełamać. Szkoleniowiec szubinian zaskoczył, bowiem tylko na ławce rezerwowych pojedynek rozpoczął Dariusz Chojnacki. Na środku obrony zagrali więc Kamil Zajdlewicz oraz Marcin Janicki, zaś w ataku od pierwszej minuty, pojedynek w Inowrocławiu rozpoczął Michał Machowski.
Oba gole padły w drugiej połowie. Najpierw, po godzinie gry, do siatki gospodarzy trafił Zajdlewicz, a w ostatnim kwadransie, bramkarza Goplanii pokonał jeszcze Mirosław Obremski. Gospodarz nie byli już w stanie odpowiedzieć na te dwa ciosy, które zadali szubinianie. Ich zwycięstwo mogło, a nawet powinno być znacznie bardziej okazalsze. Cały mecz mieliśmy przewagę, aczkolwiek ten mecz rozgrywany był na bardzo trudnej murawie - mówi nam Wiesław Stepczyński.
Szubinianie, za tydzień zagrają na wyjeździe ze Zdrojem Ciechocinek (sobota, 13.00), który dzisiaj wysoko, bo aż 2:7 przegrał w Baruchowie.