Podobnie, jak w rundzie jesiennej, tak i teraz, rezerwy bydgoskiego Zawiszy nadspodziewanie łatwo pokonały Szubiniankę. I podobnie, jak w pierwszym meczu, tak i teraz, strzeliły cztery gole.
W porównaniu do zremisowanego 2:2 meczu z Piastem Złotniki Kujawskie, trener Jakub Grzelczak dokonał tylko dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Na środek obrony przesunięty został Daniel Matuszak (w miejsce Mikołaja Grzelczaka), natomiast w środku pomocy wystąpił Korneliusz Sochań. Drugą istotną zmianą, było wprowadzenie na pozycji skrzydłowego Kamila Kamińskiego, który zastąpił od pierwszego gwizdka Jakuba Łukowskiego.
Korekty w wyjściowym składzie dokonał także Wiesław Stepczyński. Szkoleniowiec Szubinianki zdecydował się postawić od pierwszych minut na Marcina Janickiego, a na ławce rezerwowych posadził Bartłomieja Szwedę.
Przypomnijmy, że zgodnie z decyzją władz Zawiszy Bydgoszcz, mecz rozegrano bez udziału publiczności. Zawisza znakomicie wszedł w to spotkanie, szybko strzelając bramki. Do siatki Kostkowskiego w pierwszej połowie dwukrotnie trafił Lucky Junior Ekwueme, a raz Paweł Tabaczyński. Goście mieli znakomitą okazję do wyrównania tuż po straceniu gola na 1:0. Michał Machowski jednak zdecydował się na strzał, zamiast dogrywać piłkę do lepiej ustawionego Roberta Jurka. Piłkę po uderzeniu obrońcy Szubinianki złapał Węglarz. Jakby tego było, uraz pachwiny sprawił, że tuż przed przerwą, boisko musiał opuścić Mirosław Obremski.
W drugiej połowie, dominacja niebiesko-czarnych nie podlegała dyskusji, a efektem tego był na 4:0, a jego autorem był po raz drugi w tym meczu Tabaczyński. Gospodarze mieli jeszcze kilka dobrych okazji do pokonania szubińskiego bramkarza, ale nie zdołali już podwyższyć wyniku. Kilkukrotnie dobre kontry bydgoszczan przerywali sędziowie, podnosząc chorągiewkę do góry i sygnalizując pozycję spaloną. Goście zdołali odpowiedzieć strzałem w boczną siatkę Jurka i niedokładnym uderzeniem z dystansu Cegiełki.
Po meczu powiedzieli
Jakub Grzelczak (trener WKS Zawiszy II Bydgoszcz): Absolutnie zdominowaliśmy przeciwnika. Mieliśmy przewagę od początku meczu. Te cztery bramki nam się należały, zasłużyliśmy na nie, mogliśmy strzelić jeszcze kilka goli.
Wiesław Stepczyński (trener LKS Szubinianki Szubin): Za szybko chcieliśmy wyrównać straty. Po stracie gola na 1:0, mieliśmy od razu znakomitą okazję, ale rywal nas skarcił i do przerwy skończyło się trzema bramkami straty. W drugiej połowie, nie mieliśmy już pomysłu na grę i zaskoczenie przeciwnika.
IV liga - sezon 2013/2014 - 18. kolejka - 29.03.2014 r.
WKS Zawisza II Bydgoszcz - LKS Szubinianka Szubin 4:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Tabaczyński 10., 2:0 Ekwueme 25., 3:0 Tabaczyński 37., 4:0 Ekwueme 66.
Widzów: mecz rozegrano bez udziału publiczności.
WKS Zawisza II (trener J. Grzelczak): Węglarz - Ciechanowski, Konopczyński, Matuszak, Michalski (46. M. Grzelczak) - Sochań (70. Melnyk), Cywiński - M. Nawrocki, Kamiński (46. Kikowski), Tabaczyński - Lucky Junior Ekwueme.
Żółta kartka: Melnyk.
LKS Szubinianka (trener Stepczyński): Kostkowski - Machowski, Dariusz Chojnacki, K. Zajdlewicz, R. Jurek (75. Woźniak) - M. Janicki, M. Wiśniewski, Wesołek (81. Krawczyk), Cegiełka - Obremski (40. Szweda), R. Bojas (67. Hałas).
Sędziował: Adam Kraśnicki (Dobrzyń nad Wisłą), asystenci: K. Barczak, Reznerowicz.
Ławka rezerwowych
WKS Zawisza II: Łukowski, Kubera, Jagodziński, Gierlicki.
LKS Szubinianka: Pawlak, Staszak.