- autor: Redakcja, 2013-01-17 07:07
-
Zajmująca obecnie ostatnie, szesnaste miejsce w czwartoligowej tabeli drużyna MLKS Unii Janikowo może nie przystąpić do rundy wiosennej ligowych rozgrywek.
Powodem są bardzo poważne problemy finansowe, które targają janikowskim klubem. Jeden ze sponsorów, od kilku miesięcy nie wywiązuje się z zobowiązań finansowych wobec nas - podaje oficjalna strona internetowa Unii Janikowo. Zablokowano konta klubowe, przez co wspierający drużynę darczyńcy i sponsorzy nie mogą na nie wpłacać kwot pieniężnych. Sytuacja jest bardzo trudna, bo zespół miał już wznowić zajęcia do rundy wiosennej, a tymczasem może do niej w ogóle nie przystąpić. Zdaniem prowadzących stronę klubu, funkcjonowanie zespołu może być też nie pomyśli miejscowym radnym, którzy mogą doprowadzić do sytuacji, że miasto i gmina Janikowo przestanie wspierać Unię, a to byłby bardzo poważny cios dla zespołu Artura Polehojko, w którym gra aż czternastu wychowanków.
Sporo dzieje się też, jeżeli chodzi o sprawy kadrowe. Adam Lisiecki prawdopodobnie przeniesie się do Wdy Świecie, a z Cuiavią Inowrocław treningi rozpoczęli ostatnio Przemysław Kędziora i Dawid Deresiewicz. Damian Olejnik i Krzysztof Borysiak pojawili się na zajęciach innego czwartoligowca - Sparty Brodnica. Bartosz Dreszler natomiast wiosną na pewno nie zagra z przyczyn osobistych, a Dariuszem Lewandowskim zainteresowany jest Piast Złotniki Kujawskie.
Życzymy jednak, aby wszystkie problemy nad klubem już się zakończyły i aby zespół mógł wznowić zajęcia, a następnie zagrać w rundzie wiosennej o uzyskanie jak najlepszych wyników.
Źródło: MLKS Unia Janikowo, Gazeta Pomorska.