- autor: Redakcja, 2012-08-26 16:50
-
Były napastnik Szubinianki Szubin tym razem wszedł z ławki rezerwowych, ale zdołał strzelić bramkę oraz wypracować rzut karny, po którym padło kolejne trafienie, a Cuiavia wygrała trzeci mecz w rozgrywkach.
W 4. kolejce III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej doszło do derbowego spotkania inowrocławskiej Cuiavii z Notecianką Pakość. Trener Piotr Gruszka, w porównaniu do przegranego meczu z GKS-em Dopiewo 0:3, tym razem posadził na ławce rezerwowych Dawida Janickiego, a w ataku od pierwszych minut wyszli Hulisz i Kretkowski.
Inowrocławianie byli więc zdeterminowani do tego, aby w pełni zrehabilitować się przed własną publicznością. Już w 16. minucie, Cuiavia wyszła na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Szymon Maziarz, który popisał się celnym uderzeniem tuż przy słupku bramki Michała Ciesielskiego. W 40. minucie, do siatki piłkę skierował Mikołaj Plewa, ale sędziowie zasygnalizowali pozycję spaloną piłkarza Cuiavii. Na drugą bramkę, publiczność zgromadzona na stadionie miejskim w Inowrocławiu czekała do 57. minuty. Idealne dośrodkowanie Nowaka na bramkę zamienił Krzysztof Kretkowski. W 68. minucie, za strzelca bramki na 2:0 wszedł Dawid Janicki. Już w pierwszej akcji próbował zagrywać piłkę do Nowaka, ale tę sytuację zażegnali goście. Jednak kolejna akcja gospodarzy przyniosła im bramkę. W 77. minucie Kmieć skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Maziarza z rzutu wolnego, a w doliczonym czasie gry padły kolejne bramki. Na 4:0 podwyższył Dawid Janicki po asyście Gralewskiego, a w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, były napastnik Szubinianki został sfaulowany w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny, a ten na bramkę zamienił Szymon Maziarz.
Cuiavia pokonała Noteciankę Pakość 5:0, odnosząc trzecie zwycięstwo w 4. meczu III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. W następny weekend, podopieczni Piotra Gruszki zagrają na wyjeździe z Sokołem Kleczew.
W naszej fotogalerii można oglądać zdjęcia z meczu Cuiavii z Notecianką Pakość. Autorami fotorelacji są Marek Kaśków (Gazeta Pomorska) i Aleksander Ryska.