Dla podopiecznych trenera Stepczyńskiego to druga porażka z rzędu. Okazję do rehabilitacji będą mieli zarówno w środę w Pucharze Polski, jak i w meczu 4. kolejki z bydgoską Polonią.
Trener Mieni, Wojciech Rojewski w meczu z Szubinianką postawił na tę samą jedenastkę, która wywalczyła w środę remis 1:1 w wyjazdowym spotkaniu z rezerwami bydgoskiego Zawiszy. Do kilku zmian doszło natomiast w składzie drużyny szubińskiej. W bramce, Kazimierz Kostkowski zastąpił Miłosza Walentowicza. Pod nieobecność pary Kamil Zajdlewicz, Dariusz Chojnacki na środku linii obrony zagrali Jacek Żurawski i Robert Jurek, a w miejsce Bartłomieja Szwedy na boku pomocy Waldemar Sobol. Na ławce rezerwowych zasiadł także Bartosz Szalkowski, którego zastąpił Michał Machowski.
Od pierwszego gwizdka sędziego, inicjatywę przejęli gospodarze. Już w trzeciej minucie spotkania, oddali oni dwa niecelne strzały: najpierw uderzał Maciej Serafin, a następnie Tomasz Gajda. Goście również odpowiedzieli akcją, która zakończyła się strzałem ponad bramką gospodarzy. Mień groźnie zaatakowała w 13. minucie. Strzał Rafała Lisoty zdołał jeszcze obronić Kostkowski, a niespełna 60 sekund później, po dośrodkowaniu Serafina z rzutu rożnego, ponad bramką uderzył Artur Kowalczyk, a w 19. minucie, z rzutu wolnego w mur szubińskich obrońców uderzył Kamil Frąckowiak. W 29. minucie mieliśmy już 1:0 dla gospodarzy. Po podaniu od jednego z zawodników Mieni z głębi pola, piłkę przejął Lisota, który ograł obrońcę gości Damiana Czerwińskiego i strzałem na dalszy słupek umieścił piłkę w siatce. To nie koniec ataków drużyny lipnowskiej. Chwilę później, strzelec pierwszej bramki uderzył minimalnie niecelnie, ale na 2:0 mógł podwyższyć, a wręcz powinien Maciej Serafin, którego uderzenie instynktownie obronił Kostkowski. Dobitka Kowalczyka okazała się mocno niecelna. Szubinianka w pierwszych 45 minutach również miała kilka dobrych okazji. Najlepszej, goście nie wykorzystali w 24. minucie, kiedy to uderzenie Sebastiana Żurawskiego instynktownie obronił Ziemiańczyk, a po uderzeniu Marcina Wiśniewskiego piłka przeleciała obok bramki drużyny gospodarzy.
Druga część spotkania znów rozpoczęła się od akcji gospodarzy i uderzenia ponad bramką Kowalczyka. W 59. minucie, było już 2:0 dla podopiecznych Wojciecha Rojewskiego. Po podaniu Michała Ośmiałowskiego, piłkę do siatki Kostkowskiego skierował wychowanek Włocłavii Włocławek, Bartosz Śmigiel. W 65. minucie, padła bramka kontaktowa. Do siatki Ziemiańczyka trafił Marcin Wiśniewski, dla którego była to pierwsza bramka w tym sezonie. Pomocnik Szubinianki wykorzystał podanie od Mirosława Obremskiego, ograł jednego z obrońców Mieni i popisał się precyzyjnym uderzeniem. Jednak po tej bramce, ponownie przewagę uzyskali piłkarze Mieni. W 71. minucie, w poprzeczkę uderzył Rafał Lisota, który jednak osiem minut później zachował się najprzytomniej w polu karnym gości, po zamieszaniu i umieścił piłkę w siatce. To nie był koniec popisu napastnika Mieni, który tym razem zagrał piłkę, a w 81. minucie akcję wykończył Jarosław Kępiński. Ostatnie minuty, gospodarze grali w dziesiątkę, bowiem po faulu czerwoną kartką ukarany został Michał Mielczarek.
Po końcowym gwizdku sędziego Roberta Jędrzejczaka, więcej powodów do radości jest w Lipnie. Mień wygrał z Szubinianką 4:1. Dzięki tej wygranej, drużyna z Lipna awansowała w ligowej tabeli na pozycję wicelidera, zaś zespół szubiński zajmuje dziewiąte miejsce. Przed piłkarzami Szubinianki, już w najbliższą środę wyjazdowy mecz II rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu Bydgoszcz z SLKS Startem Pruszcz Pomorski (17.00), a w sobotę mecz czwartej kolejki IV ligi z Polonią Bydgoszcz (15.00), która dzisiaj bezbramkowo zremisowała w meczu derbowym z rezerwami Zawiszy.
Po meczu powiedzieli
Jarosław Ciemiecki (kierownik MKS Mieni Lipno): Początek meczu, to było wzajemne wyczuwanie gry przez obie drużyny. Po strzeleniu bramki, uzyskaliśmy przewagę. Śmiem twierdzić, że w drugiej połowie byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą od gości, chociaż Szubinianka nas postraszyła, kiedy strzeliła bramkę kontaktową na 2:1. My jednak pokazaliśmy charakter, strzelając kolejne dwie bramki. W końcówce meczu niepotrzebnie zachował się nasz obrońca Michał Mielczarek, co skutkowało czerwoną kartką. Mamy sytuację taką, że w Sępólnie zagramy bez pary podstawowych środkowych obrońców, bowiem Przemysław Trzciński już wcześniej awizował, że nie będzie go na meczu. Trener jednak wystawi skład optymalnie i da szansę pokazania się innym rezerwowym, którzy będą mogli pokazać, ile przydatności wnoszą do gry pierwszej drużyny.
Wiesław Stepczyński (trener LKS Szubinianki Szubin): Zagraliśmy najsłabszy mecz w rozgrywkach IV ligi. Możemy jedynie przeprosić naszych najwierniejszych kibiców za odbębnienie meczu w Lipnie. Podobnie, jak w meczu ze Startem Warlubie, także i w spotkaniu z Mienią nie popisał się bramkarz. Teraz przed nami mecz z Polonią, w którym musimy szukać punktów.
3. kolejka IV ligi - 18.08.2012 r.
MKS Mień Lipno - LKS Szubinianka Szubin 4:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Lisota 29. - podanie z głębi pola do Lisoty, który ogrywa Czerwińskiego i strzałem na dalszy słupek umieszcza piłkę w siatce, 2:0 Śmigiel 59. - podanie Ośmiałowskiego do Śmigla, który pewnym uderzeniem podwyższa prowadzenie gospodarzy, 2:1 M. Wiśniewski 65. - idealne podanie w pole karne Obremskiego, M. Wiśniewski pewnym uderzeniem umieszcza piłkę w siatce, 3:1 Lisota 79. - zamieszanie w polu karnym gości, napastnik Mienia to wykorzystał, podwyższając wynik, 4:1 Kępiński 81. - podanie Lisoty do Kępińskiego, który pewnie podwyższa prowadzenie Mieni.
Czerwona kartka: M. Mielczarek (MKS Mień/87. - faul).
Widzów: 250.
MKS Mień (trener Rojewski): Ziemiańczyk - Serafin, M. Mielczarek, Trzciński, Frąckowiak (62. Kmieć) - Kowalczyk, Fodrowski, Gajda, Ośmiałowski (62. Gołębiewski) - Śmigiel (80. Kępiński), Lisota (84. Trejda).
Żółta kartka: Gajda, 72. - faul.
LKS Szubinianka (trener Stepczyński): Kostkowski - Machowski, R. Jurek, J. Żurawski, Czerwiński - Obremski (82. M. Janicki), Sobol, M. Wiśniewski, Cegiełka - Kardasz, S. Żurawski.
Żółte kartki: Machowski, 78. - faul, S. Żurawski, 85. - dyskusje z sędzią.
Sędziował: Robert Jędrzejczak (Ściborze), asystenci: Andrzejewski, E. Przybysz. Obserwator KPZPN: Gawarkiewicz (Toruń).
Ławka rezerwowych
MKS Mień: Małecki, Zaborowski, Gralak.
LKS Szubinianka: Walentowicz, Pawlak, Rajmann, Szalkowski.
W naszej galerii można oglądać zdjęcia z meczu 3. kolejki IV ligi MKS Mień Lipno - LKS Szubinianka Szubin. Autorami fotorelacji są Beata Danielewska-Szymczak, Aleksandra Agacińska (portal terazlipno.pl) i Wojciech Alabrudziński.
Wrócą kontuzjowani
Najprawdopodobniej już w tym tygodniu, do dyspozycji trenera Wiesława Stepczyńskiego będą dwaj kontuzjowani zawodnicy. W tygodniu zajęcia mają wznowić napastnik Wojciech Alwin oraz pomocnik Michał Pokorski, którzy leczyli urazy. Być może będą już gotowi do gry na sobotnie spotkanie z bydgoską Polonią.
Bezbramkowy remis Polonii
Piłkarze bydgoskiej Polonii, z którymi Szubinianka zagra w najbliższej kolejce, bezbramkowo zremisowała w sobotnich derbach Bydgoszczy z rezerwami Zawiszy. Mecz rozegrano na głównym boisku przy ulicy Gdańskiej 163. Oba zespoły stworzyły sobie kilka dobrych sytuacji do strzelenia bramki, lecz nie potrafiły ich wykorzystać. Drużyna Polonii po tej serii spotkań zajmuje w tabeli dwunaste miejsce z dorobkiem dwóch punktów (dwa remisy i porażka).
3. kolejka IV ligi - 18.08.2012 r.
WKS Zawisza II Bydgoszcz - KP Polonia Bydgoszcz 0:0
Widzów: 1.000.
WKS Zawisza II (trener Jankowski): Ługowski - P. Cuper, Hrymowicz, Konopczyński, Januszewski - R. Lipiński, Martas (69. Nawrocki), Ostalczyk, Sochań - Stachewicz, Leśniewski.
Żółta kartka: Sochań.
KP Polonia (trener Karabasz): Świetlik - Baran, Dahlke, Błaszkiewicz, Szpankiewicz - Kawałek (81. Andrearczyk), Sawicki, Janka, R. Kanik (74. Sieracki) - Szcześniak, Paczkowski (58. Szmańkowski).
Żółte kartki:
Sędziował: Dawid Błażejczyk (Bydgoszcz), asystenci: M. Sobczak, P. Wiśniewski.